MIESZKO

Ostatnimi czasy opowieści z czasów sprzed i początków państwa polskiego stają się coraz popularniejsze. Jedne to fabularyzowane historie inne to powieści z elementami fantastyki jak na przykład, opisywana już wcześniej, książka „Zmij” Marcina Sindery oraz jej druga część „Wróżda”. Jednym z dzieł, które powstało na kanwie popularności tego okresu jest komiks „Mieszko – Dziedzictwo”, o którym będzie mowa w tym wpisie.

Tom pierwszy komiksu opowiada historie, w której ciężko ranny Siemomysł po bitwie z wrogimi Wieletami wraca do Gniezna, gdzie oznajmić ma, który z jego synów – Mieszko czy Zdziebor – osiądzie na książęcym stołku. Jak łatwo można się domyśleć głównym motorem fabuły będą tarcia między braćmi. Jest to temat już trochę oklepany, ale nie nastawiajmy się negatywnie. To dopiero początek historii, która w założeniu ma składać się z siedmiu albumów.

Jak pisze jeden z autorów komiksu Przemysław Świszcz:
„Cała historia podana jest w niezwykle klimatycznej szacie graficznej na 60 stronach komiksu, który wydrukowaliśmy na najwyższej jakości kredowym papierze, a zamknęliśmy w twardej jak miecz Mieszka oprawie. Chcemy przybliżyć postać Mieszka tak rodakom, jak i całemu światu, osobom interesującym się historią i laikom, miłośnikom komiksu i tym, którzy po komiks jeszcze nie sięgali”.

Co do szaty graficznej to jest ona klimatyczna. Istna uczta dla oka. Pejzaże/tła zawarte w komiksie są kapitalne. Z chęcią powiesił bym sobie jakieś na ścianie. Problem mam tylko z postaciami. Raz są rysowane dość szczegółowo a kiedy indziej bardzo prosto tak, że czasami mam problem w odróżnieniu kto jest kim.

Komiks powstał dzięki pracy dwóch zapaleńców Przemysława Świszcza (rysunki, fabuła) i Roberta Siwka (koordynatora projektu), którzy chcą promować początki histori Polski w naszym kraju oraz za granicą. A dlaczego Panowie są zapaleńcami? A to dlatego, że całą pracę tworzenia i wydania komiksu wzięli na swoje barki. Za co należy się im laur uznania.

Podsumowując: Komiks nie jest długi, czyta się go bardzo szybko. Historia to klisza, ale jest to dobry wstęp do kolejnych etapów historii. Tom I pokazuje nam zarys głównych postaci oraz robi przedsmak kolejnych części. Strona wizualna jest bardzo dobra z drobnymi potknięciami, które w przyszłości mogą zostać wyeliminowane. Wydanie albumu jest rewelacyjne. Oprawa, papier kredowy, tusz wszystko to stoi na bardzo wysokim poziomie. Niedawno w sprzedaży pojawił się tom drugi „Mieszko – Braterstwo”. Niestety nie miałem okazji się jeszcze z nim zapoznać, ale co się odwlecze to nie uciecze 😉

Moja ocena tomu I to 4/5

https://mieszkokomiks.pl/

https://www.facebook.com/MieszkoKomiks

Dodaj komentarz