CYBER SHADOW – RECENZJA

Ta produkcja długo kazała na siebie czekać. Ale kilka dni temu nareszcie nastąpiła jej premiera i chyba czas najwyższy napisać o niej parę słów.

Za grę odpowiedzialne jest studio Yacht Club Games, czyli producenci sławnego „Shovel Knight” – która nawiasem mówiąc, zasługuje na osobny wpis 😉 – a sama gra to platformówka w stylu retro z pikselową grafiką i retro muzyką. Całość sprawia wrażenie, jakby wyjętej żywcem z lat 90, z platform takich jak Nintendo.

Fabuła opowiada losy tajemniczego wojownika ninja w świecie przyszłości, gdzie maszyny przejęły władze nad światem. Nasz bohater nie tylko musi walczyć o przetrwanie, ale także uratować swój klan i ukochaną. Do dyspozycji będzie miał szereg różnych mocy jak i ulepszeń, a na jego drodze staną klasyczni bossowie na końcowych etapach poziomów. Między innymi pomogą nam roboty strzelające pociskami, tarcze energetyczne, oraz moce, które zdobędziemy w trakcie wykonywania różnych wyzwań, powiązanych z fabułą. Ratując członków klanu, uzyskamy też zwiększenie paska życia.

Gra dzięki swojej formie szybko stała się mocno wyczekiwana przez mnie produkcją. Niestety, nie jest pozbawiona wad. Jedną z najbardziej uciążliwych, jest taka, że gra jest bardzo nierówna jeśli chodzi o poziom trudności. Część poziomu może być trudniejsza od walki z bossem! Są takie momenty, że praktycznie musisz zapamiętać dokładnie w którym momencie możesz przeskoczyć/zniszczyć/wykonać unik. Przez to, momentami gra traci na dynamice. Jednak całość oceniam bardzo dobrze. Jak doskonale wiecie, uwielbiam produkcje w stylu retro i ta produkcja nie jest wyjątkiem. Najbardziej podoba mi się grafika, która jest na prawdę dopieszczona, oraz zestawienie kolorystyczne gry. Dodatkowo, cały interfejs przypomina mi nostalgiczne czasy Pegazusa ( czyli polskiej podróbki Ninetedo Emulation System NES). Gra jest dostępna na wszystkie platformy. Premiera odbyła się 26 stycznia 2021r.

Dodaj komentarz