Keaton. Batman. Flash.

To już oficjalne! Michael Keaton zagra Batmana w najnowszym filmie „The Flash”. Przez ostatni dość długi czas, aktor unikał bezpośrednich odpowiedzi na sam angaż. Ostatnio, bardzo obawiał się o swoje zdrowie z powodu epidemii Covid-19. Teraz, kiedy wydaje się, że sytuacja jest już opanowana, aktor podjął wreszcie decyzję, aby ponownie wcielić się w Batmana.

Film „The Flash” ma opowiadać historię Barry’ego Allana, który cofnie się w przeszłość, aby ratować swoją matkę od śmierci, jednak zmiana przeszłości doprowadzi do zmian w przyszłości. Tym samym koncepcja multiversum, nabierze realnych kształtów w filmach ze stajni DC. Spekuluje się także o innych aktorach (np. Christian Bale czy Jack Nicolson!), którzy mieli by powrócić do swoich ról. Było by to wspaniałe widowisko, ale szczerze wątpię, aby doszło to do skutku.

Jak zwykle przy wyborze aktora, który ma się wcielić w kultową postać Mrocznego Rycerza, powstaje wiele dyskusji na temat tego, który z aktorów był najlepszym wyborem. Jako dziecko lat 80′ oczywistym wyborem jest dla mnie Keaton. To on pierwszy nakreślił Batmana jako tajemniczą, nocną istotę, a za dnia wesołą postać Bruce’a Wayne’a – playboya i filantropa. Oczywiście, Bale oraz Affleck także wykonali dobrą robotę! Najsłabsi byli Clooney oraz Kilmer, ale umówmy się – same produkcje nie pozwalały aktorom odpowiednio podejść do tematu. Nie wiemy jeszcze, jak poradzi sobie z zadaniem Pattinson, ale jak zwykle dostanie ode mnie kredyt zaufania.

Żyjemy w ciekawych czasach, gdzie osadzenie aktora w roli ukochanego bohatera, staje się przedmiotem poważnych dyskusji, pyskówek, medialnych burz czy nawet wojny pomiędzy miłośnikami komiksów.

Premiera filmu ma się odbyć w 2022 roku. Nie wiele jeszcze wiadomo o szczegółach samej produkcji, ale z uwagi na tematykę i angaż Keaton’a, będę śledził informacje na bieżąco!

Dodaj komentarz