Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie – omówienie finalnego zwiastunu

W ubiegłym tygodniu do sieci trafił oczekiwany przez fanów ostatni zwiastun nadchodzącego IX. Epizodu. Po poprzednim trailerze pojawiło się wiele spekulacji odnośnie postaci Imperatora, relacji Kylo Rena i Rey czy odrodzeniu Ruchu Oporu po stratach jakie poniósł w Ostatnim Jedi. JJ Abrams czyli reżyser najnowszej części znany jest z tego, że lubi trzymać widzów w niepewności co do fabuły filmu, co muszę przyznać udaje mu się znakomicie. Wokół filmu utrzymana jest aura tajemnicy i nikt z fanów nie wie jak właściwie potoczy się fabuła filmu, stąd też w sieci im bliżej jego premiery pojawiają się nowe teorie odnośnie postaci oraz „przecieki” związane z fabułą. Sam mam nadzieję, że Skywalker. Odrodzenie będzie godnym pożegnaniem z sagą oraz niezapomnianą przygodą w świecie Gwiezdnych Wojen.
Nie przedłużając czas na omówienie ostatecznego zwiastunu, oczywiście w tekście pojawiają się spoilery, które mogą zdradzać niektóre wydarzenia z filmu.

Trailer zaczyna się sceną na której widzimy biegnącą przez las Rey z aktywowanym mieczem świetlnym. W oddali widać atakującego zdalniaka, podobnego z jakim trenował Luke Skywalker na pokładzie Sokoła Millenium w Nowej nadziei. Pozostaje pytanie, co to za planeta? W pewnym momencie widać jak Rey upuszcza hełm, podobny do tego w jakim walczyli żołnierze Rebelii na Endorze w Powrocie Jedi. Pojawiają się głosy, że planeta ta to Yavin 4 lub całkowicie nowa planeta Ajan Kloss, ja myślę, że zdecydowanie jest to Endor. W następnej scenie widzimy, że na krótki moment Rey przenosi się do wnętrza szczątków drugiej Gwiazdy Śmierci, te w trailerze pojawią się jeszcze parę razy, więc coś więcej napiszę o nich później.
Następnie widzimy Finna, na pustynnej planecie, która według dostępnych informacji nazywa się Pasaana. Wyraz jego twarzy sugeruje, że ogląda jakiś cel lub zbliżający się patrol Najwyższego Porządku.
Na kolejnym ujęciu znów widzimy biegnącą Rey i przechodzimy do bardzo ciekawej sceny. Widzimy na niej odprawę członków Ruchu Oporu, jak widać ich liczba znacznie zwęszyła się od tej, którą widzieliśmy pod koniec Ostatniego Jedi, jak widać odpowiedzieli na wezwanie księżniczki Lei. W samym centrum widzimy Lando Calrissiana, który być może opowiada jakąś historię, zagrzewając żołnierzy Ruchu Oporu przed bitwą. Tuż za nim widzimy przedstawiciela rasy Kalamarian, który według informacji jest synem admirała Ackabara. Z lewej strony widać także droida protokolarnego C-3PO. Natomiast z prawej strony widać Finna, Poe Damerona oraz Maz Kanatę. Warto zwrócić uwagę, że członkowie Ruchu Oporu stojący w hangarze to w większości piloci takich maszyn jak: X-Wing, A-Wing czy B-Wing. Być może ma ona miejsce tuż przed decydującą bitwą, która według zapowiedzi twórców ma być największą jaka do tej pory rozegrała się w świecie Gwiezdnych Wojen. Spostrzegawczy fani dopatrzyli się, że być może odprawa odbywa się w luku korwety CR90, którą może być słynny Tantive IV.

Kolejne ujęcie może przedstawiać ewakuację jednej z baz Ruchu Oporu. Na pierwszym planie znajduje się Rose, którą poznaliśmy w Ostanim Jedi. Dalej widzimy dwójkę nowych bohaterów, z prawej widzimy porucznik Connix graną przez Billie Lourd obok niej nieznany jeszcze z imienia rebeliant, w którego wciela się Dominic Monaghan. Następne ujęcie przedstawia Poe Damerona, Finna oraz Chewbacce, którzy stoją przed X-Wingiem. Warto zwrócić uwagę, że jest to zapewne nowa maszyna na której lata Poe. Co do planety być może jest to wspominana już wcześniej Ajan Kloss. Następnie ponad tuż nad koronami drzew przelatuje korweta CR90.
W kolejnych scenach na wzburzonym oceanie widzimy szczątki Gwiazdy Śmierci. Na jednym z elementów znajduje się Rey, a zbliża się do niej Kylo Ren. To właśnie na szczątkach tej stacji bojowej ma się rozegrać decydujący pojedynek pomiędzy bohaterami. Jedna z teorii mówi, że bohaterowie za sprawą Mocy w trakcie pojedynku będą przenosić się do miejsc, w których do tej pory odbyły pojedynki na miecze świetlne. Ja w nią nie wierzę, liczę, że cały pojedynek rozegra się na szczątkach Gwiazdy Śmierci, a jego finał w miejscu, które jeszcze ujrzymy w trailerze. Co ciekawe jeden z przecieków mówi, że szczątki drugiej Gwiazdy Śmierci wcale nie znajdują się na Endorze lecz na innej planecie znajdującej się w tym układzie.
Następnie mamy chyba jedno z ciekawszych ujęć w całym trailerze. W pierwszej chwili wydaje się, że widzimy wielką górę lodową w stronę, której lecą myśliwce Tie. Jednak nie widać ich odbić w lustrze wody, gdyż jej nie ma. Oto mamy przed sobą lodową asteroidę, w której lewej części możemy zobaczyć zabudowania, według dostępnych informacji ma ona nosić nazwę Kajimi.
Kolejne ujęcie to prawdziwe zaskoczenie, otóż widzimy pusty tron, być może właśnie na nim ma zasiadać Imperator Palpanine. Swoim wyglądem nawiązuje ona do projektu Ralpha McQuarrie’ego, który pierwotnie miał znaleźć się w Powrocie Jedi.
Następne ujęcie przedstawia przebijający się przez powierzchnię Gwiezdny Niszczyciel. Zapewne stanowi on część floty ukrytej przez Imperatora przed swoją „śmiercią”, która w odpowiednim momencie miała zacząć realizację jego tajnego planu. Jak widać ten moment nadszedł.
Dalej mamy prawdziwą plejadę statków stanowiących odrodzone siły Ruchu Oporu.

Kolejna scena to zbierający się w kokpicie Sokoła Millenium bohaterowie, widzimy Rey, Chewacce, Poe, Finna oraz C-3PO. Część fanów uważa, że jest to scena końcowa filmu, według mnie jest to scena gdy wyruszają oni na misję, która zwiększy szanse na zwycięstwo Ruchu Oporu.
Dalej widzimy walkę Rey i Kylo na szczątkach Gwiazdy Śmierci, w następnym ujęciu widać zbliżający się do nich wodny ścigacz, który jest trochę podobny do tych jakie widzieliśmy na Crait w Ostatnim Jedi.
I przechodzimy chyba do najważniejszej sceny w tym zwiastunie, która wprawiła w osłupienie wielu fanów. Widzimy warsztat, w którym znajdują się Rey, Poe, Finn, Chewbacca i nowa bohaterka Zorii Bliss, natomiast C-3PO jest przeprogramowany przez małego kosmitę, który nazywa się Babu Frik. Droid protokolarny mówi, że po raz ostatni chce spojrzeć na swoich przyjaciół, co zwiększa wydźwięk tej sceny i przypomina nam, że Epizod IX to wielki finał tej sagi. Według przecieków ma ona zostać przeprogramowany aby mógł odczytać starożytny tekst Sithów.
W następnym dość szybkim ujęciu widzimy Poe, Finna i Chewbacce strzelających do szturmowców Najwyższego Porządku, miejsce w który się znajdują ewidentnie wskazuje, że należy ona do Porządku, są dwie możliwości albo jest to statek albo jakaś placówka. Kolejne dwie sceny są dobrze znane z poprzedniego trailera czyli Leia przytulająca Rey oraz ucieczka bohaterów na pustynnej planecie.
W tym momencie dochodzimy chyba do najdziwniejszej sceny w całym trailerze. Otóż widzimy szarżujących na robakach członków Ruchu Oporu po pokładzie Gwiezdnego Niszczyciela. W późniejszej scenie zobaczymy, że jest to zapewne ukryta flota Palpatine. Na pierwszy rzut oka może to wyglądać dziwnie, jednak jak zobaczymy statki nadal znajdują się w atmosferze, dzięki czemu taki manewr jest wykonalny. Moim zdaniem ma on myć niejako metaforą starcia natury z technologią. W powietrzy widzimy starcie myśliwców typu B-Wing i Tie Dagger.
Kolejna scena to bez dwóch zdań nawiązanie do Powrotu Jedi i pojedynku Luke’a Skywalkera z Darthem Vaderem. Można się domyślać że jest to faza końcowa pojedynku pomiędzy Rey i Kylo. Czyżby historia miała zatoczyć koło i podobnie jak swój dziadek, Kylo w tym miejscu również przeszedłby na Jasną Stronę? Nie zdziwię się jeśli w tym momencie nastąpiłby zwrot akcji, którego nikt by się nie spodziewał.

Jak wynika z następnej sceny na szczątkach Gwiazdy Śmierci znajdzie się również Finn. W kolejnej scenie widzimy Rey i zamaskowanego Kylo Rena, którzy „niszczą” postument, na którym znajdują się najprawdopodobniej hełmu Dartha Vadera. Są dwie odpowiedzi, albo jest to wizja, albo jest to moment, o którym wspominałem wcześniej, czyli, że w trakcie pojedynku będą przenosić się do miejsc znanych z poprzednich filmów. Fani uważają, że być może jest to Miasto w Chmurach albo wnętrze korwety CR90. Wprawne oko może zobaczyć, że Rey w drugim ręku dzierży tajemniczy sztylet. Według przecieków ma on odegrać ważną rolę w filmie. Następne ujęcie pokazuje Finna, Poe i C-3PO w jakimś tajemniczym tunelu. Warto zwrócić uwagę, że w odbiciach ich oczu widać jakby odbicia niebieskiej klingi miecza świetlnego, czyżby obserwowali Rey?
I tak przechodzimy do ostatniej sceny trailera, która potwierdza, że w IX. Epizodzie zobaczymy Imperatora. Widzimy, że siedzi on na tronie, który wygląda jakby unosił się nad ziemią, co ciekawe widać również aparaturę, która może sugerować jak poważne są obrażenia Palpatine’a. Wyraz twarzy Rey może sugerować, że jest to ich pierwsze spotkanie i rzeczywiście przestraszona. Ostatnia scena trailera pokazuje Rey z aktywowanym mieczem świetlnym, ciężko powiedzieć czy jest to toi samo miejsce, w którym spotyka się z Imperatorem, gdyż tło jest bardzo ciemne.

Tak jak się spodziewałem trailer nie odpowiedział na żadne pytanie lecz wprowadził jeszcze więcej niewiadomych i domysłów. I muszę przyznać, że bardzo dobrze w końcu ma być to finał historii, która ma nas zaskakiwać na każdym kroku. A wszyscy przecież wiemy, że wszystkie domysły i teorie jeszcze bardziej podsycaja chęć obejrzenia go. Ja jako fan Gwiezdnych Wojen czekam na film z niecierpliwością i liczę, że będzie to Epizod, który dorówna oryginalnej trylogii i zepnie wszystkie wątki w jedną całość.
Wraz z premierą trailera rozpoczęła się przedsprzedaż biletów, również w polskich kinach oraz dodatkowo pojawił się plakat IMAX, który zobaczycie poniżej.

Dodaj komentarz